Poczytaj również:
Dla wielu wielu dzieci pójście do przedszkola jest pierwszym
i często najtrudniejszym z kroków ku samodzielności.
Skąd więc mieć pewność, że dziecko jest na to gotowe?
Jednym z najtrudniejszych aspektów życia w przedszkolu,
jest zostawanie w nim bez rodziców. Jeśli dziecko reaguje na
brak rodzica lękiem, histerią "zamknięciem się w sobie",
"zerwaniem kontaktu" czy chęcią ucieczki, oznacza to że
zdecydowanie nie jest jeszcze gotowe na pójście do
przedszkola. Oczywiście, dla praktycznie wszystkich dzieci
pozostanie w obcym miejscu bez mamy czy tata nie jest łatwe,
ale zazwyczaj, nawet jeśli chwile płaczą, szybko dają się wciągnąć
w życie grupy i zapominają o tęsknocie za rodzicami.
Gdy jednak maluch tak boi się tak nowej dla niego sytuacji, że nie chce wejść w relacje z nauczycielami i grupą,
a przede wszystkim nie interesuje się tym co się dzieje w sali, wtedy warto przedłużyć czas adaptacji.
Skrócić czas, który malec spędza
w grupie, umówić się z nim dokładnie kiedy zostanie odebrany, rozmawiać o tym,
że następnego dnia pójdzie do przedszkola. Jeśli te wszystkie czynności nie przynoszą żadnego efektu warto po prostu jeszcze trochę poczekać. "Do prawidłowego rozwoju dziecko potrzebuje w pierwszej kolejności zaspokojenia potrzeby bezpieczeństwa- dlatego tak ważny jest okres adaptacji i stworzenie dziecku warunków, w których będzie w stanie zaakceptować rozłąkę
z rodzicami" – mówi Zofia Białek, pedagog specjalny, dyrektor Zielonego Latawca.
Zanim dziecko pójdzie do przedszkola powinno reagować na dźwięk swojego imienia. Jeśli maluch ma z tym problem,
można poćwiczyć z nim w domu poprzez proste komunikaty np: „Jasiu podaj piłkę“, „Jasiu złap mnie za rękę“,„Jasiu podejdź do mnie“. Oczywiście, nie chodzi tu o „tresowanie“ dziecka. Gdy maluch będzie potrafił zrozumieć prostą prośbę czy polecenie, łatwiej mu będzie dostosować się do wielu sytuacji w przedszkolu. Warto powiedzieć wychowawcy dziecka jak lubi być nazywane, można również poprosić by podpisano w ten sposób szafkę czy szufladkę malucha.
Kolejną ważną umiejętnością jest samodzielna zabawa. Można by pomyśleć,że dla każdego dziecka jest to przysłowiowa bułka z masłem, jednak umiejętność wyboru zabawki i samodzielnego zajęcia się nią przez dłuższą chwilę, jest dla niektórych maluchów nie lada wyzwaniem. Jeśli maluch potrafi bawić się i samodzielnie zmieniać formę zabawy, zazwyczaj jest gotowy na pójście do przedszkola. Innym ważnym aspektem w czasie zabawy w grupie jest dzielenie się zabawkami z innymi dziećmi. Czasami malcom nie jest łatwo podzielić się ulubionym przedmiotem, albo poczekać na swoją kolej. Jeśli maluchowi sprawia to trudność warto częściej stawiać go w tej trudnej sytuacji, np. podczas wyjścia na plac zabaw czy odwiedzin rodziny. Można na głos komentować zachowanie dziecka:
(„Zobacz Kasiu jak Marek cieszy się z tego, że mu pożyczyłaś swoją piłkę. Chyba bardzo mu się podoba.“).
Warto również obserwować jak malec zachowuje się w takiej sytuacji, a jeśli widzimy że jest mu trudno warto z nim to przegadać i wytłumaczyć, że jeśli nie chce nie musi się dzielić, jednak wtedy nie może oczekiwać że inne dziecko pożyczy mu swoją zabawkę - nie można zabierać dziecku jego rzeczy,- by na siłę „podzieliło się“ z innym maluchem.
Takie zachowanie ze strony dorosłego tylko zniechęci młodego człowieka do dzielenia się z innymi w przyszłości.
Dołączenie do grupy przedszkolnej wiąże się z wejściem w strukturę. Codzienne życie w przedszkolu jest dość intensywne. Jest mniej spokoju niż w domu, wielu maluchom, zwłaszcza na początku, trudno przywyknąć do ciągłej obecności innych dzieci - tym bardziej jeśli dziecko jest jedynakiem. Spędzanie czasu z rówieśnikami jest niezbędne do harmonijnego rozwoju wszystkim dzieciom.
Każdego dnia w przedszkolu dzieci czeka określony wachlarz zajęć i aktywności, który jest dość usystematyzowany. Zabawa, toaleta, mycie rąk, śniadanie, zajęcia etc. W porze obiadu maluchy są zazwyczaj bardzo zmęczone, po posiłku mają więc czas na regenerację. Zdarza się, że maluchy przyzwyczajone do innego rytmu dnia zasypiają na przykład w czasie zabawy swobodnej. Zazwyczaj po kilku tygodniach w przedszkolu przyzwyczajają się do nowych pór snu
i jedzenia. Jednym z większych wyzwań jest zazwyczaj spacer. Większość grup przedszkolnych, nawet gdy przy przedszkolu jest plac zabaw, raz na jakiś czas przechadza się po okolicy. Maluchy często są przyzwyczajone do podróży w wózkach spacerowych, więc nawet 20 minutowy spacer stanowi dla nich wyzwanie.
Nauka języka angielskiego jest dla dzieci dużym wysiłkiem intelektualnym, nawet jeśli zajęcia nie są długie maluchy muszą wytrwać w skupieniu, poznając nowe słowa, zwroty i piosenki. Zajęcia są dla maluchów atrakcją, a jednocześnie kolejną cegiełką do zmęczenia do całym dniu.
Samodzielne spożywanie posiłków też może zmęczyć. Gdy przychodzi czas śniadania, obiadu czy podwieczorku maluch może próbować swoich sił w jedzeniu. Niewiele dzieci przychodzi do przedszkola jedząc widelcem czy łyżką i lubiąc wszystkie potrawy. Oczywiście nauczyciele pomagają maluchom, ale dążą do tego by uczyły się jeść samodzielnie
i nabierały w tym wprawy. Po jedzeniu nareszcie przychodzi pora na spanie, po tak licznych wysiłkach dzieci myją zęby i szykują się do leżakowania. Mimo przyzwyczajenia do innego większość dzieci szybko przyzwyczaja się do takiego planu dnia i przestawia się przedszkolne pory spania i jedzenia. Gdy maluch jest gotowy na pójście do przedszkola wyraża chęć dołączania do rówieśników i naśladowania ich.
Jeśli chodzi o samodzielne korzystanie z toalety, jedzenie, zakładanie i zdejmowanie butów czy ubieranie się tego dziecko
NIE MUSI potrafić idąc do przedszkola - taka zasada obowiązuje przynajmniej we wszystkich oddziałach Zielonego Latawca.
To właśnie w przedszkolu maluch opanuje te umiejętności. Nie znaczy to oczywiście, żeby w ogóle nie ćwiczyć
z dzieckiem samodzielnego wykonywania tych czynności, ale może zamiast godzinami ćwiczyć zakładanie
i zdejmowanie butów warto ten czas poświęcić na przytulasy?
Zwłaszcza podczas pierwszych dni adaptacji w przedszkolu warto pytać się go o jego wrażenia i emocje, dzięki temu maluch będzie mógł się z nami podzielić tym co czuje i trochę się "wyładować" - pobyt w przedszkolu jest wielkim przeżyciem dla malucha, trzeba o tym pamiętać. Jeśli dziecko nie będzie miało ochoty z nami o tym rozmawiać, bo też tak się zdarza, można samemu sobie odpowiadać na pytania, i nawet trochę specjalnie się mylić, tak by maluch sam chciał nam powiedzieć jak było w rzeczywistości. Np. "Jak się nazywa twój kolega? Chyba Krzyś... Nie Krzyś? hmm to jak ma na imię? "
Pamiętasz jaki masz znaczek w szatni?
Smakował ci dzisiaj obiad? Jaka była zupa?
Jak się nazywa twój kolega, z którym się bawiłeś autami?
Podobało ci się na angielskim?
Czy w sali są tory i pociąg?
Byliście na spacerze? Czy świeciło słońce?
Widziałeś, że na półce z sali leży twoja ulubiona książka? Ciekawe czy coś pani dzisiaj wam czytała?
Wygodne są kapcie, które kupiliśmy do przedszkola?
Autor posta: Danuta Białek-Molak, pedagog specjalny, terapeuta wczesnego wspomagania rozwoju
Samodzielność przedszkolaka - jak wspierać dziecko?
5 najważniejszych zasad adaptacji dziecka w przedszkolu
Pięć najczęstszych błędów podczas adaptacji dziecka w przedszkolu
Wielki kryzys - czyli o tym, dlaczego dziecko nagle nie chce iść do przedszkola
Kiedy dziecko jest gotowe na pójście do przedszkola
Czy dwulatki są gotowe na pójście do przedszkola?
kameralne grupy
codziennie praca własną metodą Montessori
autorski program nauczania
2 wychowawców w każdej grupie
1-3 osób wspierających w każdej grupie
specjaliści, którzy są w stałym kontakcie z rodzicami (neurologopeda, logopeda, fijozterapeuta, psycholog, pedagog specjalny, terapeuta SI w każdym oddziale)
zgrany, zaangażowany zespół
ponad 10 lat zaufania rodziców
Co nas wyróżnia?
Zielony Latawiec, Niepubliczne Przedszkola Integracyjne, od 2007 r.| All rights reserved 2019| design by DBM
Co wyróżnia nasze przedszkole?
Codziennie w każdej z grup odbywa się praca własna, prowadzona zgodnie z zasadami pedagogiki Marii Montessori.
zgrany zespół nauczycieli i specjalistów oraz autorski program nauczania.
Czym się zajmujemy?